Na szybko Fuchs Sintofluid GL4 Sintofluid 75W FE 2,3L wymiana co 60 000km - niech mechaniory nie leją tam gdzie ma być 75W olejów cięzkich 75W90 !
Nie ukrywam, ze troche sie zdzwilem, ale ten olej fuchsa rzeczywiscie ma chyba wszystkie mozliwe aprobaty VW :shock: Myslalem ze bedzie wlasnie jakies "ciezkie" 75w90 a nie samo 75w.
Ps. Taki 75w90 zaszkodzi skrzyni, bedzie ciezej sie zmieniac biegi? Zzy ten 75w to nie znow jakas ekologia??
Moją Octavię z 2009 roku, tak jak auta niektórych forumowiczów posiadających podobną konfigurację, trapią "standardowe" problemy z 2. biegiem.
Zaczęły się na gwarancji, wg ASO nic się nie dzieje złego i jeździć dalej, ja zielony w temacie mechaniki nie mam powodu bym im nie wierzyć więc tak jeżdżę. Ok, widać ten typ tak ma.
Ale co przegląd zgłaszam im, że skrzynia/sprzęgło pracuje wg mnie nieprawidłowo.
Oni dalej swoje - jest dobrze, nie martwić się. No ok.
W tym roku na wiosnę, przy przebiegu ok 52 kkm miałem kolejny przegląd. Pozbierałem z forum info o problemach z DSG7 (sugestia spartolonego sprzęgła), zgłosiłem jak zwykle szarpiącą dwójkę, co raz częstsze wysokie obroty przy odpalaniu silnika, a dodatkowo czasem pojawiające się stuki ze skrzyni przy puszczaniu gazu i kilka innych drobiazgów.
Przy odbiorze dowiedziałem się, że stuki są normalną pracą i wcześniej może ich nie zauważałem, silnik na starcie wchodzi na wysokie obroty by doładować aku, a co do dwójki to zmieniono mi soft na najnowszy i powinno rozwiązać to problem.
Jak pisałem wcześniej, jestem zielony w kwestii serwisu, więc ciężko mi dyskutować z kilkoma serwisantami, którzy w założeniu powinni wiedzieć co robią.
Poza tym poprzednia marka i auto mnie dość pozytywnie doświadczyło przez ponad 7 lat posiadania.
I to był chyba mój błąd. Szczególnie, że międzyczasie przy jakiejś okazji trafiłem na jednego ichniego mechanika, i ten chlapnął, że oni w DSG to co najwyżej olej mogą zmienić ale o usterkach nie mają bladego pojęcia :evil:
Przez kilka tys. km było w miarę ok. Nie wiem przez jaki przebieg skrzynia adaptuje się do kierowcy, ale w wakacje miałem kilka dłuższych wyjazdów więc było w miarę ok.
Problem się zaczął, jak wróciłem do standardowego klepania kilometrów po mieście.
Najpierw zaczęła ponownie szarpać dwójka, ale w trochę inny sposób - było to jedno mocniejsze szarpnięcie, a nie takie terkotanie jak wcześniej.
Z czasem te szarpnięcia i stuki zaczęły się pojawiać na wyższych biegach. Pomyślałem, że to może problem z tym nowym softem, bo nie dość że szarpie jakby chciała zmienić bieg ale w trakcie się rozmyślała, to jeszcze skrzynia wpadła w taki ecodriving, że doprowadza do białej gorączki - 55km/h, jakieś 1200 rpm i wbija 7. bieg a auto słychać jak się męczy. Buczy niemiłosiernie. W ogóle teraz bardzo szybko włącza coraz wyższy bieg, wcześniej też chciała być eco, ale teraz to już przegięcie.
Na problemy z softem skierował mnie też fakt, że kilka razy podczas tego rozłączania biegu i ponownego włączania znikała literka D przy numerze biegu.
Niestety ASO uparcie twierdzi, że softu na starszy nie może wgrać. Nie może nawet podać jaka wersja jest teraz a jaka była fabrycznie wgrana bo to WIELKA TAJEMNICA.
Ostatnio sprawa wygląda tak, że martwię się, że to nie wina softu a samej skrzyni, a konkretnie jednego sprzęgła. A w domyśle wina olania mnie przez ASO.
Skoki, a z nimi stuki, są coraz mocniejsze. Są tylko na parzystych biegach oraz na wstecznym. Na wstecznym jest to szczególnie odczuwalne - wrażenie jest takie, jakby na chwilę wyrzucić bieg i po załączyć go z powrotem. Nie ma znaczenia czy skrzynia jest na D, S czy na manualu - jeśli jest parzysty bieg i auto jedzie w miarę jednostajnym tempem to zalicza skok, czasem dość ostry. Zastanawia mnie niezmiernie, co będzie, ja ten skok zaliczę na jakimś śliskim zakręcie :shock:
Te stuki przy odejmowaniu gazu tak na marginesie też są tylko przy parzystych biegach.
Czy ktoś ma lub miał podobne problemy z tą skrzynią :?: Szukałem na forum, ale nic nie znalazłem.
Starszego softu do skrzyni faktycznie nie można wgrać, a jego wersja to taka tajemnica, czy może ASO kolejny raz robi mnie w jajo??
No i czy ktoś może polecić naprawdę kompetentny w temacie DSG7 serwis na Dolnym Śląsku??
Pomijam już fakt, że zakrawa na kpinę, by skrzynia sypała się po raptem 60 kkm, szczególnie że od początku eksploatacji ASO wie, że coś z nią nie tak.
Leniwiec, soft skrzyni można sprawdzić po podłączeniu do byle jakiego VCDS-a. Pokaże on też ewentualne błędy na skrzyni. Przyczyną może być albo sprzęgło albo mechatronika, ale jeśli w takich sytuacjach "znika" literka D to raczej wina mechatroniki.
Ja miałem wymieniane sprzęgło z powodu szarpania przy niskiej prędkości na 2 biegu. Po wymianie niby problem zniknął ale zaczyna pojawiać się inny ( dostaje drgawek przed samym zatrzymaniem, tak jakby sprzęgło było za późno rozłączane i silnik zaczynał się zdławiać ) a gwarancji zostało niecałe dwa tygodnie...
U mnie po ostatniej aktualizacji softu bylo dalej to samo, przyszedl mroz i problem praktycznie zniknal. Zobaczymy teraz auto bedzie znow jezdzic przez kilka tygodni po kilka km dziennie to zobaczymy czy nawet na mrozie nie powroci.
Ciekaw jestem kiedy w Polsce bedzie akcja jak na wschodzie:
dsg7.com
Tam wydluzona zostala gwarancja na kazda skrzynie 5lat/150kkm. Tylko Audi nie przyznaje sie do problemu
Po wymianie niby problem zniknął ale zaczyna pojawiać się inny ( dostaje drgawek przed samym zatrzymaniem, tak jakby sprzęgło było za późno rozłączane i silnik zaczynał się zdławiać ) a gwarancji zostało niecałe dwa tygodnie...
I bądź tu mądry człowieku - walczyć o wymianę sprzęgieł na gwarancji i czekać na nowe kwiatki ? Nie wiem co robić :niewiem
Moje ASO już mnie poinformowało, jaka to skomplikowana konstrukcja i że po wymianie może być różnie...
krzysn, ASO tak mówi, żeby zniechęcić klienta. Wymiana sprzęgla w DSG to nie jest jakaś niewiadomo jaka operacja. Jak się ma odpowiednie narzędzia i wiedzę to wymiana i regulacja samego sprzęgła to max 1h roboty. Reszta to wyjęcie/włożenie skrzyni i reszty gratów a to raczej mają przećwiczone...
Ja po Nowym Roku jak znajdę czas (a muszę) jadę do Poznania na diagnozę. Puchacz pisał w innym temacie, że z w tym warsztacie ogarniają temat: http://www.teomotors.pl/
Też mam już różne objawy, że drga czasami, że za szybko wbija wyższe biegi etc. Nawet mam wrażenie turbo dziury...
No i po gwarancji już jestem.
Pewnie trzeba będzie wyłożyć ze 2 k PLN ale mam nadzieję, że to się opłaci.
Pytanie dlaczego to robi ? Przecież za każdą robotę płaci im Skoda. Decyzję o wymianie podobno podejmuje Poznań więc chyba niczym nie ryzykują... No może poza niefachową naprawą i związanymi z tym dodatkowymi kosztami.
Moim zdaniem DSG to bubel jakich mało. Fajnie się jeździ, ale żeby po 16 tys przebiegu skrzynia wymagała interwencji mechanika...
Cała wina stoi po stronie dziennikarzyn motoryzacyjnych. Te ochy i achy o dsg niejednego skłoniły do wydania dodatkowych pieniędzy.
Zabrakło poważnego testu długodystansowego w takim stylu jak kiedyś w autoświecie - po 100tys rozbierali cały samochód i analizowali stopień zużycia poszczególnych części. Rzetelne testy w prasie miałyby adekwatne przełożenie na popyt. Ja się czuję przez nich oszukany :evil:
U mnie po ostatniej aktualizacji softu bylo dalej to samo, przyszedl mroz i problem praktycznie zniknal. Zobaczymy teraz auto bedzie znow jezdzic przez kilka tygodni po kilka km dziennie to zobaczymy czy nawet na mrozie nie powroci.
Ciekawe, u mnie na mrozie też jakby lepiej pracowała, ale może to wynikać z tego, że olej gęstnieje, ale dlaczego tak by się działo w "suchych" siódemkach?
Pytanie dlaczego to robi ? Przecież za każdą robotę płaci im Skoda. Decyzję o wymianie podobno podejmuje Poznań więc chyba niczym nie ryzykują... No może poza niefachową naprawą i związanymi z tym dodatkowymi kosztami...
Z tym płaceniem przez SAP to chyba wcale tak dobrze nie jest. Podejrzewam, że płacą albo ryczałtem albo za konkretną robotę, ale po swoich, zapewne mocno zaniżonych, stawkach.
Taka robota w ASO, wg ich rozpiski to trwa pewnie z 10-12 roboczogodzin, co oznacza, że jak robi to jeden człowiek ( a tak zazwyczaj jest ) to trwa to min. 2 dni. Do tego dochodzą możliwe problemy "po wymianie" ( dużo rzeczy jest wyciąganych, odkręcanych itp. więc dużo jest też potencjalnych miejsc, w których coś może pójść nie tak ), poprawki itd. Dodatkowo właśnie to podkręcanie atmosfery "czarnej magii" potrzebnej do wymiany DSG i masz odpowiedź, dlaczego ASO woli "wydoić" klienta z takich samych pieniędzy za zwykłą wymianę oleju czy filtra powietrza niż ryzykować problemy przy "dużej" naprawie.
Pytasz się o Dolny Śląsk to ja jedynie mogę ci podpowiedzieć że miałem wymieniany zespół sprzęgieł w Gallu we Wrocku. Auto zostawiłem o 7,30 na serwisie i o 15 mogłem już odebrać naprawione. Jak narazie wszystko działa dobrze po wymianie ale przejechałem jakieś 2tys km dopiero po wymianie.
Zabrakło poważnego testu długodystansowego w takim stylu jak kiedyś w autoświecie - po 100tys rozbierali cały samochód i analizowali stopień zużycia poszczególnych części. Rzetelne testy w prasie miałyby adekwatne przełożenie na popyt. Ja się czuję przez nich oszukany :evil:
Był kiedyś test w prasie chyba hiszpańskiej tam w Golfie DSG padło po nieco ponad 100kkm... Ale faktycznie wszyscy zachwycają się tą skrzynią a brak rzetelnych testów.
Po udanej i pancernej konstrukcji DSG6, konstrukcja DSG7 to jest jedna wielka lipa. Jedna rzecz poprawili, drugiej nie, tzn na luzie odlacza bieg wiec nie meczy kola dwumasowego, ale jazdy na wysokich biegach dalej nie oduczyli.
Leniwiec, soft skrzyni można sprawdzić po podłączeniu do byle jakiego VCDS-a. Pokaże on też ewentualne błędy na skrzyni. Przyczyną może być albo sprzęgło albo mechatronika, ale jeśli w takich sytuacjach "znika" literka D to raczej wina mechatroniki.
Problem w tym, że nie mam dostępu do jakiegokolwiek VCDSa. Nie znam nikogo w takim sprzętem.
Co do znikającej literki D, to już sam głupieję - 2-3 razy akurat patrzyłem na licznik, jak skrzynia zaliczyła akcję rozłączenia i włączenia biegu i wydaje mi się, że D zniknęło na moment.
Ale normalnie jest to nie do wychwycenia, bo trwa to ułamek sekundy, i najpierw lecą kurwy od szarpnięcia jakie zalicza auto, a potem się orientuję by spojrzeć na zegary.
Zamieszczone przez Maicroft
U mnie po ostatniej aktualizacji softu bylo dalej to samo, przyszedl mroz i problem praktycznie zniknal.
Miałem to samo, przychodziła zima i problem z 2. znikał, a najbardziej był dokuczliwy w największe upały. I pewna prawidłowość - najczęściej przy mocnym skręcie kół, np. na jakiejś krzyżówce czy manewrowaniu
Ale to co mam teraz to zupełnie inna brocha. Czasem jak szarpnie, a do kompletu słychać głośny stuk, to się zastawiam, w którym momencie skrzynia rozpieprzy mi się na drodze :evil: Generalnie im niższy parzysty bieg tym ono mocniejsze.
Druga sprawa, to przy zmianie biegów z parzystego na nieparzysty też szarpie troche autem, przy zmianie z nieparzystego na parzysty tego nie ma.
Akcji z rozłączaniem skrzyni nie zauważyłem też na szczęście przy przyspieszaniu, jest ona jak mi się wydaje tylko przy jednostajnej jeździe i obrotach poniżej 2 tys.
Zamieszczone przez Yarwa
Pytasz się o Dolny Śląsk to ja jedynie mogę ci podpowiedzieć że miałem wymieniany zespół sprzęgieł w Gallu we Wrocku.
Zawsze już coś, choć bardziej chodzi mi, kto to dobrze zdiagnozuje na początek, zanim zacznie wymieniać pół skrzyni, bo dojść do sedna metodą prób i błędów oraz kosztem mojego portfela :diabelski_usmiech
A orientujecie się, jak faktycznie wygląda wgranie starego softu do skrzyni?? To rzeczywiście taki wielki problem??
Pytam też z tego względu, że wg mnie przegięty jest on swoją drogą w kwestii ecodrivingu. Po mieście nie da się jeździć, chyba że ktoś lubi jak silnik jęczy.
Nawet dziś, chcę spokojnie jechać jakieś 55km/h, droga deczko pod górkę, a automat usilnie zmienia na 7 i męczy silnik przy niecałych 1200 rpm. Wcześniej też szybko wrzucała co wyższy bieg, ale silnik tak nie wył. Teraz aż mi kratka w bagażniku wpada w wibracje od tego.
Przełączenie skrzyni na S zmienia bieg na 3. więc to żadne rozwiązanie.
Mogę ręcznie zmienić na 5. by normalnie jechać, i dość często tak robię, ale nie po to przecież kupowałem DSG.
Ewidentnie w tej skrzyni brakuje sensownego trybu pomiędzy "sportowym" S a zajebiście przegiętym eco D.
W sumie to jestem ciekaw, czy właśnie ten eco soft i zmiana biegów przy niewiele ponad 1000 rpm nie przyczynia się do problemów ze sprzęgłem.
[ Dodano: Czw 07 Mar, 13 15:21 ]
Jestem w końcu po kolejnych diagnozach mojego DSG. Szkoda tylko że dopiero po 3 latach mi zaproponowali, by auto zostawić im na dwa dni za zastępczaka. Wcześniej po krótkich wizytach zawsze wszystko było wg nich ok.
Wg aso na sprzęgle od parzystych są za duże "luzy" na jakiś tłoczkach czy zaciskach (nie zapamiętałem dokładnie) i całe sprzęgło wg Skody kwalifikuje się do wymiany.
Co by uprzedzić mój atak wścieklizny ASO od razu gadało ze Skodą i padła propozycja, że pokryją 70% ceny materiałów i 50% kosztów robocizny. Bo auto serwisowane, bo problemy były zgłaszane już na gwarancji, bo itp itd.
Nie zmienia to faktu że kwota 1,7 tys. dalej jest spora, choć na pewno sporo atrakcyjniejsza niż pierwotnie podane 4,5 tys.
Z jednej strony chwali się, że wyciągają rękę do klienta, z drugiej mam co raz większą pewność, że są całkowicie świadomi spartolonej konstrukcji skrzyni i temat chcą zamieść pod dywan jak najmniejszym kosztem - nie zdziwię się, jeśliby się by okazało, że nawet po takim "rabacie" i tak będą na plusie, a przynajmniej na zero.
Co o tym myślicie :?:
To jest wszystko na co ich stać i zostaje ewentualnie się sądzić czy ktoś miał inne propozycje? Bo że sprzęgła się sypią w DSG7 hurtowo to już wiemy :twisted:
Gdyby się na coś takiego zgodzić to na co zwrócić uwagę? Czytałem w innym wątku, że jest kilka modeli sprzęgieł montowanych w różnych latach.
Po czym poznać czy dostanę takie samo, czyli w komplecie duże prawdopodobieństwo że się znowu rozsypie, czy też inne, mam nadzieję że lepsze.
Komentarz